Openbox i tutorial makijażowy z Kontigo

Dziś nareszcie wyczekiwany openbox paczki od Kontigo. Najbardziej zachwyciło mnie to jak produkty były zapakowane. Solidne pudełeczko na magnes oraz ozdobny woreczek z upominkiem. Wszystkie produkty doszły ekspresowo oraz w nienaruszonym stanie. Serdecznie polecam sklep Kontigo. Miła i profesjonalna obsługa.

Otrzymałam wspaniałe prasowane cienie do oczu, zarówno matowe jak i satynowe. Przepięknie mieniący się niebieski brokat. Cień w kredce w kolorze morskim oraz super czarny eyeliner w pisaku.

Dodatkowo do przesyłki dołączony był ozdobny woreczek z płynem i matą do czyszczenia pędzli firmy Kontigo. Baaardzo przydatny prezent 🙂

Byłam bardzo ciekawa pigmentacji cieni. Zaskoczyła mnie ich kremowa konsystencja i kolor. Pozytywnym zaskoczeniem było to że do cieni została dołączona paletka magnetyczna z lusterkiem. Cienie jakie otrzymałam to (od lewej): smokey-night, platinum-light, angel-light, breezy-light, sky-light. Cień w kredce to Eye Crayon w kolorze Margarita.

Chciałabym zaprezentować Wam mały tutorial makijażowy z wykorzystaniem tych produktów. Pierwszym krokiem jest nałożenie bazowego cienia w moim przypadku jest to angel-light na całą powiekę ruchomą puchatym pędzielkiem oraz rozjaśnienie nim wewnętrznego kącika oka.

Kolejnym krokiem jest nałożenie cienia głównego (tutaj platinum-light) na środek powieki małym okrągłym pędzelkiem i roztarcie jego granic. Ostatnim krokiem jest przyciemnienie zewnętrznego kącika oka ciemnym cieniem (tutaj smokey-night)  i zaznaczenia nim załamania powieki. Rozblendowanie go ponad załamanie i pomalowanie dolnej powieki w 3/4 jej długości od zewnętrznego kącika. Ja dodałam kolorystyczny akcent na dolnej powiece w postaci kremowego cienia Margarita.

Po wytuszowaniu rzęs i narysowaniu kreski eyelinerem całość makijażu oczy prezentuje się niesamowicie. Pigmentacja cieni jest zaskakująca i bardzo dobrze się z nimi pracuje.